Opowiem Ci teraz kilka słów o manipulacji, pokażę przykład, jak mną kiedyś próbowano zamanipulować i zaproszę na webinarium, które otrzymują osoby zapisane na trening asertywności. Doczytaj do końca.
W codzienności szkolnej (i nie tylko szkolnej) często słyszymy o manipulacji: o manipulujących uczniach, o manipulujących rodzicach, o klientach zgrabnie wkręcających nas, o dyrektorach z wyjątkową umiejętnością zaczarowywania życia. Nie mówiąc już o mediach manipulujących nami, politykach naginających rzeczywistość. Ale czy na pewno wiemy, czym właściwie jest manipulacja? W najprostszym rozumieniu, jest to takie zachowanie, które znacząco wpływa na nas, na nasze działania i decyzje a które ma ukrytą intencją i jest nią realizacja własnych planów, osiągnięcie własnych, konkretnych celów. Jesteś manipulowany / manipulowana w środowisku szkolnym wtedy, gdy Twój rozmówca (uczeń, rodzic, inny nauczyciel, dyrektor, metodyk) realizując własne zamierzenia wykorzystuje sugestie, nacisk czy stwarza specyficzne, potrzebne do realizacji „planu” warunki. Brzmi znajomo? Kiedy jesteśmy podatni? Na manipulację najbardziej podatne są te osoby, które mają dość niską pewność siebie oraz zaniżoną samoocenę. Naprawdę łatwo je wykorzystać: osoba manipulująca użyje pochlebstwa, pozytywnej oceny, zauważy zdolności, zaspokoi potrzebę szacunku, bycia dobrym, zauważanym, docenianym. Zrobi jednak coś więcej: wplącze nas w zależność i wdzięczność. Kiedyś usłyszałam: "Nie możesz zrezygnować z tych lekcji, pani Marta tak Cię ceni!". Klasyka. Nie ma znaczenia, czy ja mam siłę, chęć, czas... Manipulator stosując technikę pozornej realizacji dotychczas niezaspokojonych potrzeb, generuje w osobie manipulowanej motywację do określonego zachowania, myślenia czy kontaktu, który jest celem manipulatora. Ja się nie dałam i nazwałam manipulację manipulacją. I wiecie co? Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki się skończyła. Zdemaskowana. Jeżeli Twoja nauczycielska samoocena jest niska (nie wstydź się tego, wielu z nas, nauczycieli tak ma), jesteś wyjątkowo wystawiony na bycie manipulowanym. Czy bliska jest są poniższe cechy? 1. masz przekonanie, że nie podołasz jakimś zadaniom; 2. masz niską tolerancję krytyki; 3. odbierasz jakiejkolwiek porażkę (nawet drobną) jako coś karygodnego, za co powinieneś zostać ukarany; 4. odbierasz rzeczywistość w „czarnych barwach”; 5. masz negatywny stosunku do jakichkolwiek zmian, nowych znajomości czy wyzwań; 6. jesteś bardzo autokrytyczny; To Ty? Czas zacząć się chronić. Pierwszy krok to świadomość, że niska samoocena to otwarte drzwi do bycia manipulowanym. Pierwszy krok już zrobiłeś i zrobiłaś - brawo :).
23 marca rozpoczyna się mój kurs online: Trening Asertywności. Uczestnicy tego treningu, zapisani do 10.03 gratis otrzymują webinar: "Nie dam się zmanipulować"
Czego się dowiesz w trakcie webinarium? - jakie zachowania nazywamy manipulacją, po czym ją poznasz - jakie jest 5 najczęściej stosowanych technik manipulacyjnych (w szkole i w życiu poza nią) - jak się przed nimi chronić i nie dać się wkręcić w coś, czego nie chcesz (w szkole i w życiu poza nią) Bardzo Cię zapraszam!
Sporo mówi się o asertywności i jej braku w różnych kontekstach, także wśród nauczycieli. A co za tym idzie, sporo narosło mitów, niedomówień, przekłamań na jej temat. Bo cóż to znaczy, kiedy o koleżance z pokoju nauczycielskiego mówimy: Ona to jest dopiero asertywna... Czy to komplement czy wręcz przeciwnie? Chwalimy ją czy raczej nie za bardzo?
Mam przekonanie, że w tak zwanym 'mainstreamie' słowo "asertywność" nabrało cech, których w rzeczywistości nie ma. Bo asertywność to nie agresja, to wcale nie jest koniecznie odmawianie i koniecznie mówienie "nie". Asertywność to szereg umiejętności i nie sądzę, że można je "posiąść" w całości - jak każda umiejętność może i powinna być rozwijana, ale - co ważne - w zależności od okoliczności - będzie jej więcej lub mniej. Poniższy wachlarz umiejętności nauczyciela wchodzi w ten asertywny zakres (uwaga: umiejętności a nie cech wrodzonych): 1) umiem mówić dyrektorowi / koleżance / rodzicowi NIE (nie chcę, nie teraz, nie w ten sposób...) 2) umiem mówić dyrektorowi / koleżance / rodzicowi TAK (tak właśnie tego chcę, tak - pomóż mi...) 3) mam poczucie własnej wartości (tak - jestem O.K. ale Ty też jesteś O.K.) 4) mam szacunek dla samej siebie ale także mam szacunek dla innych 5) jestem pewna siebie ale nie arogancka w kontakcie z dyrektorem/ koleżanką / rodzicem 6) jestem skuteczna w swoich działaniach ale nie kosztem innych ludzi 7) umiem respektować swoje prawa (w domu, w szkole, w klasie, na zebraniu) 8) umiem przyjmować krytykę nieegocentrycznie 9) umiem przyjmować pochwałę nieegocentrycznie (bez lęku, stresu, bez poczucia winy) 10) umiem wyrażać uczucia i opinie (wobec dyrektora, uczniów, klientów, rodziców, w życiu osobistym). Czym w takim razie charakteryzuje się koleżanka z pokoju nauczycielskiego, którą nazywamy asertywną? 1) mówi o sobie dobrze 2) mówi o swoich wadach 3) przyznaje się do błędów 4) prosi o coś, co chce lub jej się należy 5) odmawia, kiedy propozycja łamie jej prawa lub potrzeby 6) przyjmuje komplementów 7) przyjmuje krytykę 8) kończy trudne sprawy, rozmowy 9) reaguje na trudne sprawy innych Asertywość nigdy nie jest zjawiaskiem w oderwaniu od innych ludzi. Asertywność nie jest przeciwieństwem empatii - co więcej pojawia się coraz częściej hasło "empatyczna asertywność", bo to zawsze jest relacja ja-inni, w której ja i inni jesteśmy zrównani w prawach i potrzebach i nic nie odbywa się kosztem moim ale także nic nie odbywa się kosztem innych - w przeciwnym wypadku rozmawiamy już nie o asertywności ale o agresji i uległości - w szkole, w pracy, na korepetycjach, w kontaktach z koleżankami w pracy i poza nią, w kontaktach domowych. Pamiętajcie o tym, drodzy nauczyciele i drogie nauczycielki. Respektujecie swoje prawa ale pamiętajcie, że to także prawa innych. A jakie one są lub mogą być? Masz prawo / inni mają prawo do:
I do takiego ćwiczenia zapraszam od 23 marca w ramach kursu online Trening Asertywności Nauczycieli.
Spójrzmy prawdzie w oczy: asertywni nauczyciele nie są idolami pokojów nauczycielskich, a przynajmniej nie lubią ich osoby nieasertywne. No a skoro asertywnych się nie lubi, to może lepiej asertywnym nauczycielem nie być? Po co grabić u dyrektora i koleżanek? Po co się uczyć umiejętności, która spowoduje, że ludzie będą mnie unikać?
Wokół asertywności w edukacji narosło sporo mitów, a jako to z mitami bywa - niespecjalnie dużo mają wspólnego z prawdą, jednocześnie mocno wpływając na nasze zachowania, przekonania i decyzje. Czas się z nimi rozprawić, drogi nauczycielu i droga nauczycielko! Mit 1. Asertywność to rozpychanie się łokciami i mówiąc szczerze - to zwykły brak kultury. Asertywność stawiana jest zwyczajowo w złym świetle, jako brak kultury osobistej, rozpychanie się, nie zwracanie uwagi na innych i brak empatii. A skoro taki to straszny twór to nie bardzo chcemy ją posiąść. Mając takie podejście sami zatrzymujemy się przed uczeniem się asertywności i uszczęśliwieniem się w życiu zawodowym i prywatnym. Skazujemy się na bycie ofiarą decyzji innych ludzi - czasem ucznia, czasem rodzica, czasem dyrektora, czasem innego nauczyciela, czasem klienta. Obalamy: asertywność to z definicji szacunek do siebie i innych, traktowanie siebie jako osoby ważnej i wartościowej - na równi z tym, jak ważne i wartościowe są inne osoby. Tu nie ma miejsca na stawianie tej umiejętności w złym świetle. Oby każdy z nas i każda z nas jak najszybciej nauczyła się z niej korzystać. Mit 2. Asertywność to ciągłe odmawianie. Osoby asertywne podobno ciągle mówią "nie". Trochę to słabe, co? No bo po co mam się uczyć mówienia "nie" - a co jeżeli naprawdę będę chciała skorzystać z jakiejś propozycji? Czy to nie jest brak konsekwencji? Nie chcę się nauczyć asertywności, bo nie chcę cały czas odmawiać. Obalamy: możesz asertywnie się zgadzać! Najważniejsza jest jasna wizja swojego życia zarówno zawodowego jak i prywatnego. Mając ją problem się rozwiązuje. Kiedy ktoś zgłasza się z prośbą, możesz się asertywnie zgodzić, jeżeli prośba jest zgodna z Twoją wizją. Możesz odmówić, jeżeli prośba jest z nią niezgodna. I tyle. Mit 3. Osoby asertywne są niemiłe. To niestety wynik naszego wychowania, szczególnie wychowania dziewczynek. Standardowo bywamy wychowywane do bycia potulnymi, niewychylania się, niedążenia do realizacji swoich marzeń. A jeżeli to robisz? No cóż, zbyt miła to Ty nie jesteś. Obalamy: Asertywność nie ma nic wspólnego z byciem miłym albo niemiłym. Mylimy tu pojęcie asertywności i agresji - ludzie agresywni dążą po trupach do celu i do realizacji swoich planów kosztem innych ludzi. To nie jest asertywność. Asertywny nauczyciel szanuje swój czas, szanuje swoją wizję, szanuje swoje plany ale nie realizuje ich kosztem innych nauczycieli. Nie daje jednak także innym działać bez uszanowania swoich potrzeb. Mit 4. Nikt nie lubi asertywnych osób. A czy Ty lubisz osoby asertywne? Wiadomo, jeżeli prosisz mnie o coś, ale ja nie mogę się na to zgodzić, bo nie jest to spójne z moją wizją, nie jest jakoś wyjątkowo miło. Skierowałaś do mnie prośbę mając nadzieję, że Ci pomogę. Ale ja nie mogę wziąć odpowiedzialności za Twoje nadzieje. Zawsze komuś będzie przykro. Szedł po "tak" ale dostał "nie". Obalamy: Pamiętajcie! Nie bierzemy odpowiedzialności za uczucia innych ludzi (uczniów, rodziców, nauczycieli w szkole), za to czy nas lubią czy nie - co więcej, nie mamy na to większego wpływu. Mamy wpływ tylko na siebie i swoje emocje. Nie kierujmy się podejmując decyzję tym, cz będziemy lubiani. Mit 5. Niektórzy są za bardzo asertywni. Jak to za bardzo??? Obalamy: Nie możesz być za bardzo asertywny czy asertywna. Nie możesz szanować się za bardzo. Możesz być za mało asertywny ale kiedy już nauczysz się i przejdziesz przez ten proces (tak!!! to jest proces!!! a nie jednorazowa decyzja), staniesz się osobą asertywną i tyle - nie przesadzisz z tą umiejętnością. Nie mylmy asertywności i agresji. A mówiąc o uczeniu się asertywności, czy pamiętasz o kursie online "Trening Asertywności Nauczyciela"? Zapraszam! Trwa Przedsprzedaż.
Na pewno znasz nauczycieli (a może sam taki jesteś?), którzy bojaźliwie trzymają się z daleka jakichkolwiek konfliktów i sytuacji w szkole lub na zebraniu, w których mogliby być zagrożeni. Z drugiej spotykasz agresywnych, pewnych siebie "krzykaczy", którzy bez problemu osiągną wszystko bez względu na sytuację. Pomiędzy tymi osobowościami znajduje się szereg manipulatorów, najczęściej nieświadomych swojego postępowania. Niezwykle ciężko jest zmienić ludzi, którzy Cię otaczają w szkole i w klasie. Ale zawsze jest możliwe zmienić siebie - na to masz wpływ.
Zmiana dotyczyć ma wejścia na poziom asertywny i tak - zdecydowanie jest możliwa :) musimy jednak zaakceptować, że jest to proces. To ćwiczymy i do tego Cię kieruję na treningach asertywności, które buduję w duchu 5 praw Fensterheima. Herbert Fensterheim to doktor psychologii i profesor psychiatrii na Wydziale Psychologii Uniwersytetu Cornella. Jego filozofia zachowań asertywnych wychodzi z założenia, że każdy (!!!) człowiek posiada pewne fundamentalne prawa. Według Herberta Fensterheima, brzmią one następująco.
Zmiana nieasertywnego zachowania na asertywne jest możliwa. Prowadzi, między innymi, do podwyższenia jakości życia człowieka, który zdecydował się zmienić. Jest także pozytywna dla jego otoczenia. I o to walczymy na treningach asertywności. O zmianę jakości życia nauczyciela :) Zmianę sposobu zachowania można przeprowadzić następującą drogą:
Najlepszym miernikiem czy zachowujesz się asertywnie jest odpowiedź na pytanie – czy w codziennych sytuacjach udaje ci się osiągnąć to, do czego masz prawo, bez wywołania kłótni, poczucia winy itp.? I taki jest cel naszego spotkania 18.05. Jest to trening online, ważne dla mnie, aby uczestnik był w bezpiecznym dla siebie otoczeniu i w komforcie ćwiczył swoją asertywność. Bardzo Cię na ten trening zapraszam. Ukończyłam pierwszą edycję kursu Design Thinking dla Edukacji, czas na feedback od uczestników i uczestniczek.
|