Przez długi czas z automatu zakładałam, że z tytułu wykonywanego zawodu jestem ekstrawertyczna i tyle. Koniec dyskusji. Chyba jednak trochę za szybko to założyłam. Obejrzałam tę prezentację i zamarłam. Taka ekstrawertyczna to ja chyba jednak nie jestem. W sumie naprawdę nie... I już rozumiem - samotność jest równie ważna dla procesu twórczego jak współpraca. A teraz uwaga - najpierw przeczytaj do końca, potem obejrzyj :) bo już nie wrócisz ;)
Wszystko pięknie, tylko hmmmm... ja uczę ludzi, jak podnosić swój kreatywny potencjał i często na takich treningach podkreślam wagę pracy zespołowej. I co? I co? I po obserwacji siebie coraz bardziej się przekonuję, że ten medal ma dwie strony - moja kreatywność wymaga ludzi versus moja kreatywność wymaga ABSOLUTNEJ samotności. Żadne stwierdzenie nie jest bardziej prawdziwe od tego poprzedniego.
I z tego powodu na pytanie - czy trening kreatywności mogę zrobić online - odpowiadam - tak, tak - jeśli jesteś introwertyczna przynajmniej w części swojej natury :)))) No i teraz uwaga: Jedną z moich ukochanych aktywności kreatywnych jest burza mózgów. MÓZGÓW! Czyli wielu w sensie??? Skoro wielu to czy jest tu miejsce na introwertyka, który mówi: "Mam momenty WOW gdy czytam, albo chodzę z kijami" (Małgosiu M, dziękuję za cytat :)?.
Zobaczymy w takim razie - pomysły na burzę mózgów dla introwertyka.
1. Cichy obieg: Poproś każda osobę na spotkaniu kreatywnym (szkoleniu, spotkaniu zespołu, a może w klasie?), aby na kartce odpowiedziała na pytanie: "Jak moglibyśmy..." (tutaj uzupełniasz pytanie według swoich potrzeb, np. "Jak moglibyśmy usprawnić proces prac domowych?") na żółtej, samoprzylepnej kartce. Potem kartki idą w obieg dookoła sali - wymieniamy się nimi i dobudowujemy swoje pomysły na tych zaproponowanych przez kogoś wcześniej. W ciszy! Przez około 15 minut każdy chodzi i po cichu dodaje tak dużo pomysłów jak chce i potrafi. Kiedy mija czas, wracamy do naszych oryginalnych pytań i odkrywamy jak wiele pomysłów drzemie w zespołowej pracy, która jest przeprowadzana w ciszy, bez konieczności dzielenia się otwarcie. 2. Do dna: Bardzo wyczerpujące ćwiczenie, ale dla osiągnięcia prawdziwej głębi pomysłów najlepsze: cel - każda osoba dostaje cały plik post-its a zadaniem jest zapełnienie ich pomysłami na zadany temat - każdej bez wyjątku kartki aż do dna. Grupa pracuje w ciszy, dzięki czemu ci, którzy naprawdę jej potrzebują, dostają bardzo dużo pracy w wyciszeniu. Po tym czasie zaczynamy dobrowolnie wymieniać się pomysłami, dokładając do zaproponowanych swoje wariacje. 3. Mikro godziny biurowe: Zamiast ustalonej na konkretny czas sesji kreatywnej, ustalamy 10 minutowe mikro-indywidualne sesje, kiedy każda osoba może przyjść i podzielić się z trenerem / kierownikiem / dyrektorem / nauczycielem swoją wariacją na temat zadany do kreatywnego rozpracowania - tym razem nie w grupie ale indywiadulanie. 4. Burza w pokoju - Na tablicy w pokoju nauczycielksim pojawia się temat do kreatywnego rozwinięcia, ale każdy z potencjalnych uczestników kreatywnej sesji może w dowolnym momencie dołożyć coś od siebie. Podobają Ci się te pomysły? W trakcie październikowego treningu kreatywności www.trenujemykreatywnosc.com, będziemy doświadczać zarówno kreowania ekstrawertycznego jak i intorwertycznego. Dowiesz się, z którym z nich jest Ci bardziej do twarzy. Jeszcze nie zapisani? Rejestruj się tu: |